czwartek, 5 kwietnia 2018

Labradoryt.

Kamień ten stanowi serce wisiora. Oplotłam go koralikami toho 11/0 higher metallic frosted blue haze
i 8/0 transparent lustered black diamond. Ażurowy brzeg ma za zadanie nadanie całości finezji.





8 komentarzy:

  1. Przecudownie się prezentuje. :D Labradoryty mają w sobie magię. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuza, dziękuję:) Niestety bardzo ciężko jest uchwycić tę magię na zdjęciach.

      Usuń
  2. Piękny i finezyjny!!!
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  3. Ileż w nim magicznych iskierek. Labradoryt to przepiękny kamień a do tego ta cudowna oprawa. Wydobyłas z niego to co najlepsze :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały labradoryt. Oprawa podkreśla jego naturalne piękno. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się, że Ci się podoba :) Pozdrawiam :)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za odwiedzanie mojego bloga i pozostawianie komentarzy.
Pozdrawiam:) Małgorzata