środa, 21 października 2015

Jesienny lariat.


Jest to moja najnowsza praca. 




Łączy w sobie różne techniki wyplatania koralików. Zaczęło się od splotu herringbone, którym wykonałam sznur koralikowy.

Następnie splotem peyote wyplotałam listki.

Do wykonania kwiatków użyłam splotu brick stitch.


I na koniec doszyłam jeszcze listki w kolorze mosiądzu. Wszystko razem tak się prezentuje.






Lariat powstał z koralików toho 11/0 transparent smoky topaz i knorr 2,5mm rotbraun, 3 sztuk koralików szklanych 8mm w kolorze ciemnego brązu i 2 zawieszek- listków w kolorze mosiądzu.

11 komentarzy:

  1. Rzeczywiście ta praca wymaga dużej wiedzy i umiejętności w dziedzinie beading, które Ty niewątpliwie posiadasz. Piękna i pracochłonna praca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Betko, onieśmiela mnie Twoje stwierdzenie. Z pokorą muszę przyznać, że mam sporo niedoścignionych wzorów m.in. w Twojej osobie. Dziękuję i pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Naprawdę śliczna koralikowa praca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam cierpliwość, a wisiory zajefajne :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny i na pewno pracochłonny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cuda! Tak już dłuższy czas przeglądam tego typu blogi i muszę przyznać nie brakuje Wam dziewczyny talentu, ojj nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Córka za plecami mówi mi ,że ładne ! Ja twierdzę ,że piękne :)
    Widzę ,że ciągle rozwijasz się w swojej pasji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic mi nie mówią te wszystkie skomplikowane nazwy ale efekt jest fantastyczny! Piękna praca.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedzanie mojego bloga i pozostawianie komentarzy.
Pozdrawiam:) Małgorzata