Sporo takich aniołków wydziergałam w ubiegłym roku przed Bożym Narodzeniem. Wszystkie jednak zmieniły właściciela i nie został mi ani jeden. Postanowiłam to zmienić i już mam swojego anioła.
Wykonany jest z kordonka Muza 20, który jest moim nr 1 wśród kordonków na serwetki i tego typu ozdoby, a schemat znaleziony na tym blogu , dziękuję za możliwość skorzystania.
A teraz to co na co dzień można u mnie zobaczyć - bransoletki. Powstały trzy, jeden sznur koralikowo szydełkowy i dwa ukośniki. Wszystkie wykonane wg mojego pomysłu.
Koraliki toho11/0 silver lined crystal, zapięcie magnetyczne z blokadą. |
Koraliki nihbeads 12/0 opaque jet i antique gold, wykończenie w kolorze mosiądzu. Ukośnik na 10 koralików w rzędzie, środek wykonany wg sekwencji 3a,1b. |
Koraliki toho11/0 transparent capri blue, opaque listered turquoise, permanent finish galvanized aluminium, silver lined teal, zapięcie magnes-kulka. Ukośnik na 12 koralików w rzędzie wzór własny. |
Mam już w planach kolejne bransoletki, w innych wersjach kolorystycznych, wykonane wg wzoru na tę morską bransoletkę. Gdyby komuś wzór przypadł do gustu, to proszę, można korzystać.
Śliczny anioł, a bransoletki rewelacyjne. Mnie najbardziej spodobała się morska:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek ,też takie robiłam i nie posiadam żadnego , z takiego samego powodu jak Ty :)
OdpowiedzUsuńZachwycam się jak zawsze bransoletkami, są perfekcyjne :)
Śliczny aniołek a morska bransoletka wygrywa z chumorzastą jesienią :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek :) Bransoletki również, każda ma to coś; )
OdpowiedzUsuńAniołek anielski, a i bransoletki piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam