niedziela, 25 października 2015

Każdy ma swojego anioła...

...a mój wygląda tak:




Sporo takich aniołków wydziergałam w ubiegłym roku przed Bożym Narodzeniem. Wszystkie jednak zmieniły właściciela i nie został mi ani jeden. Postanowiłam to zmienić i już mam swojego anioła.
Wykonany jest z kordonka Muza 20, który jest moim nr 1 wśród kordonków na serwetki i tego typu ozdoby,       a schemat znaleziony na tym blogu , dziękuję za możliwość skorzystania.

A teraz to co na co dzień można u mnie zobaczyć - bransoletki. Powstały trzy, jeden sznur koralikowo szydełkowy i dwa ukośniki. Wszystkie wykonane wg mojego pomysłu.

Koraliki toho11/0 silver lined crystal, zapięcie magnetyczne z blokadą.

Koraliki nihbeads 12/0 opaque jet i antique gold, wykończenie w kolorze mosiądzu.
Ukośnik na 10 koralików w rzędzie, środek wykonany wg sekwencji 3a,1b. 


Koraliki toho11/0 transparent capri blue, opaque listered turquoise, permanent finish galvanized aluminium, silver lined teal, zapięcie magnes-kulka. Ukośnik na 12 koralików w rzędzie wzór własny.


Mam już w planach kolejne bransoletki, w innych wersjach kolorystycznych, wykonane wg wzoru na tę morską bransoletkę. Gdyby komuś wzór przypadł do gustu, to proszę, można korzystać.


5 komentarzy:

  1. Śliczny anioł, a bransoletki rewelacyjne. Mnie najbardziej spodobała się morska:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny aniołek ,też takie robiłam i nie posiadam żadnego , z takiego samego powodu jak Ty :)
    Zachwycam się jak zawsze bransoletkami, są perfekcyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny aniołek a morska bransoletka wygrywa z chumorzastą jesienią :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny aniołek :) Bransoletki również, każda ma to coś; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniołek anielski, a i bransoletki piękne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedzanie mojego bloga i pozostawianie komentarzy.
Pozdrawiam:) Małgorzata