poniedziałek, 28 sierpnia 2017

W kolorach jesieni.

Melanżową bransoletkę w brązach, rudościach, kremach i złocie zrobiłam chyba jeszcze wiosną.
Długo czekała na wklejenie końcówek i zamontowanie zapięcia. Dzisiaj w końcu się za nią zabrałam.
Myślę, że zmotywowała mnie nieuchronnie zbliżająca się jesień. Bransoletka zrobiona ukośnikiem z resztek koralików toho 11/0.



Mam nadzieję, że jesień będzie równie kolorowa:)

Nie rozstałam się także z perełkami, których mam jeszcze całkiem sporo. Z czerwonych perełek 6mm, bicone 3mm i toho 11/0 powstała bransoletka. Miały być jeszcze do kompletu kolczyki z chwostami ale okazało się, że mają dużo jaśniejszy odcień czerwieni. Na razie jest więc sama bransoletka.



3 komentarze:

  1. Jesień lubię średnio, ale z tak pięknymi ozdobami, mogłabym ją nawet pokochać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne bransoletki -pierwsza ma wspaniałą kolorystykę:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedzanie mojego bloga i pozostawianie komentarzy.
Pozdrawiam:) Małgorzata